Odchudzanie nie idzie mimo perfekcyjnej diety - co zrobić, gdy dieta to za mało?
"Od lat próbuję różnych sposobów zrzucenia wagi: stosowałem/łam dietę Dąbrowskiej, posty i głodówki, diety 1000 kcal, zioła i suplementy, a nawet trenuję codziennie... i nic, a waga nawet rośnie! Jestem załamany/na! Co robię źle?". Brzmi znajomo? Jeśli tak to koniecznie zapraszam na dzisiejszy wpis :)
Każdy z nas chce wyglądać pięknie, zdrowo i szczupło. Ale nie wszystkim udaje się tak prosto schudnąć. -20kg w miesiąc? -10g w 2 tygodnie? Czy to realne dla każdego? Niestety nie! Wielu z nas dąży do szczupłej sylwetki nie bacząc na koszta: dieta 500 kcal, dieta 1000 kcal, głodówka, dieta Dąbrowskiej, treningi, suplementy na odchudzanie... i to wszystko stosowane latami jedno po drugim. Ile jest w stanie znieść nasz biedny organizm? Jak sądzicie?
Najpierw zadajmy sobie pytania:
- Czy stosowaliśmy wielokrotnie głodówki (nie mylić z dobrze przeprowadzonym postem)?
- Czy stosowaliśmy źle przeprowadzone posty, dietę Dąbrowskiej, inne diety głodówkowe?
- Czy trenowaliśmy bez opamiętania, codziennie, nawet 2x dziennie byleby spalać kalorie?
- Czy robiliśmy wszystko, żeby zabić myśli o jedzeniu?
- Czy niemal cały dzień myślimy o jedzeniu?
- Czy mamy za każdym razem wyrzuty sumienia po zjedzeniu "zakazanej" rzeczy, a taka sytuacja powtarza się niemal codziennie?
- Czy karzemy się za zjedzenie zakazanej rzeczy 1 dniowym lub dłuższym postem, który i tak rzadko wytrzymujemy?
- Czy nie panujemy nad ilością jedzenia szczególnie po dniu obfitym w stres?
- Czy zdarza nam się mieć napady kompulsywne?
- A może inne zaburzenia odżywiania są nam bliskie?
- Czy przeżyliśmy w życiu ciężką traumę?
- Czy nie umiemy radzić sobie ze stresem?
- Czy towarzyszy nam chroniczny, codzienny stres od wielu miesięcy?
- Czy obsesyjnie sprawdzamy każdą kalorię, każdy opis danego produktu?
- Czy obsesyjnie ważymy się codziennie rano?
- Czy wpadamy w złość lub/i ogromny smutek na widok dodatkowych 2kg w ciągu dnia?
Jeśli na niemal 100% pytań odpowiadasz "NIE" - prawdopodobnie dotyczy Cię klasyczny proces odchudzania. Gratulacje! Będzie prosto :)
Jak wygląda klasyczny proces odchudzania osoby zdrowej?
Bardzo prosto! Po przyjściu do dietetyka wspólnie ustalamy plan po przeprowadzeniu całego wywiadu, który w tym przypadku powinien być szybki i przyjemny dla obu stron, preferencje, zerkamy na aktualne badania i jeśli wszystko jest ok - wdrążamy dietę z deficytem kalorycznym. Uwzględniamy treningi i aktywność fizyczną. Uwzględniamy aktywność w ciągu dnia oraz rodzaj pracy. I prowadzimy proces odchudzania bawiąc się ilością kalorii i obserwując efekty! Tyle. Proste? Proste.
Jeśli na większość odpowiadasz "TAK" - prawdopodobnie dotyczy Cię utrudniony proces odchudzania.
Co się dzieje po wielokrotnych próbach odchudzania "bez głowy", gdy nasz organizm jest skrajnie niedożywiony, wyczerpany, doświadcza zaburzeń pracy hormonów i jest poddany bezustannemu stresowi?
- silne wahania wagi, a nawet przybieranie na wadze mimo diet 1000kcal
- nabieranie wody z dnia na dzień (np. +2/3kg w porównaniu do wczorajszego dnia, skrajne przypadki nawet do +5kg więcej!!!!!),
- ciągłe rozdrażnienie i złość od wielu miesięcy albo skrajna depresja i apatia
- brak chęci do dalszego działania, brak efektów
- brak sił do życia, brak sił do treningów, coraz gorsza wydolność
- obrzęki, ulana twarz,
- miękka i niezbyt jędrna skóra "bez życia",
- matowe i wypadające włosy, łamiące się paznokcie
- coraz częstsze oznaki chorób tarczycy (najczęściej niedoczynności, która objawia się silnym hamowaniem procesu odchudzania)
- problemy prowadzące do niewydolności nadnerczy (wydzielających np. hormon stresu kortyzol, silnie hamujący proces odchudzania)
- problemy z gospodarką hormonów płciowych (najczęściej nadmiar androgenów - który może prowadzić nawet do łysienia lub/i estrogenów, który silnie hamuje proces odchudzania)
Jak wygląda proces odchudzania osób po przejściach?
Zaczynamy od pełnego wywiadu - opisu stylu życia, nawyków i zachowań. Kładziemy nacisk na przedstawienie sposobu żywienia sprzed wielu miesięcy. Pytamy o stosowane diety, sposoby na odchudzanie, suplementy. Często prosimy o przygotowanie dzienniczka żywieniowego (choć mamy świadomość, że takie osoby często wstydzą się swojego odżywiania i nie piszą prawdy).
Szukamy oznak niedoborów (wypadające włosy, łamiące się paznokcie, szara cera, wypryski na skórze). Koniecznie zlecamy kompleksowe, pełne badania. Jeśli istnieje ryzyko problemów hormonalnych - zlecamy wizytę u endokrynologa/ginekologa. Cały proces wydłuża się...
Dodatkowo po wdrążeniu diety często brak efektów, ponieważ deficyt nie może być duży, a najlepiej, żeby go nie było wcale! Dzięki temu można odżywić organizm i wyjść na tzw. "zero kaloryczne" czyli zapotrzebowanie kaloryczne bez jakichkolwiek deficytów. A przecież podopieczni przychodzą, aby się odchudzić teraz i natychmiast i nie rozumieją, dlaczego nie mogą zacząć odchudzania już po diagnostyce badań i kontakcie z dietetykiem - mimo wielokrotnych tłumaczeń, że nie wolno wprowadzać ogromnego deficytu, gdy organizm jest tak skrajnie wyczerpany.
Gdy dieta i pomoc dietetyka to za mało...
Ten wpis powstał po to, aby pokazać Wam, że czasem praca z dietetykiem to za mało. Nawet z najlepszym. W wielu przypadkach niezbędna jest pomoc terapeuty. Choćby w przypadku zaburzeń odżywiania, które często są klasyfikowane jako choroby na tle psychicznym. Gdy przychodzicie po pomoc - zrozumcie drugą stronę, która chce dla Was jak najlepiej. Nie lekceważcie propozycji o udanie się do terapeuty. Nie robimy tego, aby Was rozbawić czy upokorzyć, ale aby Wam uświadomić Wasz stan i problemy.
Miłej lektury!
Zapraszam na stronę na Facebook'u tutaj [kliknij i wejdź].
Jeśli zechcesz - możesz mnie także wesprzeć przez Patronite tutaj [klik].
Jeśli zechcesz - możesz mnie także wesprzeć przez Patronite tutaj [klik].
****************************************************************
Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :)
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Art. 78. 1.
W sklepie FoodForce czeka na Ciebie kod na 12% na hasło: reva12 |
Część z nas.. gdzieś tam..w którymś momencie, czytając ten art., musiała powiedzieć "tak"
OdpowiedzUsuńZresztą gdyby było z nami dobrze, nie mielibyśmy potrzebny bycia tutaj. Proszę mnie źle nie zrozumieć :)
Długo poszukiwałam swej drogi żywieniowej. Oj długo..
Można wyjść na prostą, gdy zacznie sie szanować siebie i potrzeby swego organizmu. I kiedy da mu sie czas na odnowienie wszystkich szkód,jakie sie mu przez lata wyrządziło.
To prawda. To skomplikowany, długi i często wielopoziomowy proces. Ale zawsze warty przeprowadzenia. Idę z Wami!
Ciepło pozdrawiam.
A no pewnie - sama raz czy dwa powiedziałam tak :) Ale chodzi raczej o "większość" odpowiedzi i dodatkowe aktualne zachowania i ogromne problemy z obsesyjnym procesem odchudzania niż pojedyncze odpowiedzi.
UsuńPozdrawiam serdecznie i zdrówka :)
Rozumiem, zgadzam sie z sensem Pani wypowiedzi. Wiele lat temu tych "przytakniec" byłoby dużo. Dziś juz na szczęście mniej.
OdpowiedzUsuńDieta perfekcyjna, stworzona przez doskonałego dietetyka, zawsze tylko będzie założeniem, intencją, dobrym planem, który nie będzie mial jednak szans realizacji, jeśli nie pojmiemy mechanizmów, które nami kierują, kiedy kierowani niecierpliwością, nie damy sobie czasu na zapanowanie ładu. W dzisiejszym świecie tak mało ludzi ma cierpliwość do czegokolwiek,a najmniej do jakiegoś własnego osobistego procesu nad samym sobą. I tu chyba jest'clu' problemu.
Jakbym czytałam o sobie :D U mnie mimo zdrowej diety waga totalnie nie ruszała sie z miejsca. Dołożylam troche sportu i ledwo drgnęła. Myslalam ze ponownie utopie i pewnie nic nie wyjdzie z tych moich planów. No ale jest jeszcze szansa. Znajoma mowila by porobic badania, bo byc moze gdzies indziej lezy problem. Ide za tydzien na kompleksowy screening do diagnostyki. Pobrałam promocyjny pakiet fit&active i zoabaczymy co z tego wyjdzie. W cenie mam tez konsultacje ze specjalistą, wiec licze ze mi powie wiecej co robie źle albo co sie dzieje skoro nie moge zrzucic wagi mimo prób :( moze to tarczyca...
OdpowiedzUsuńJak dzieje się coś dziwnego to zawsze warto się kompleksowo badać, obowiązkowo;) Tym bardziej jak były przygody z tysiącami diet.
UsuńPozdrawiam serdecznie!