Bakaliowa "kutia" świąteczna

Czy jesteście już gotowi na święta? Ja zdecydowanie tak! Domowa przyprawa korzenna zrobiona, ozdoby na choinkę są :) Brakuje tylko nowych przepisów. Co powiecie na gęstą, bakaliową masę a'la kutia ? :) Do świątecznej kawki będzie jak znalazł, ale przecież trzeba przetestować wcześniej! :) 

Przepis na foremkę 20x20cm (około 850 g "kutii"):

• 400 g mleczka kokosowego (czyli cała puszka gęstego mleczka kokosowego razem z wodą lub 250 g mleka migdałowego)
• 100 g oleju kokosowego (masa wyjdzie miękka do jedzenia łyżeczką, można dać 200 g jeśli masa ma być twarda, do krojenia nożem na kostki)
• 100 g zmielonych orzechów laskowych (lub mąki migdałowej albo odżywki białkowej)
• 100 g zmielonego, surowego maku
• mieszanka bakalii: 50 g wiórków kokosowych, 50 g orzechów włoskich, 50 g migdałów łyżeczka skórki z pomarańczy (można użyć dowolnego połączenia i dowolnych bakalii)
• łyżeczka rumu (lub kilka kropel aromatu rumowego)
• odrobinka domowej przyprawy do piernika (z przepisu tutaj [klik])
• opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia (masa jest dość słodka bez żadnych dodatków, ale można jej spróbować i ewentualnie dosłodzić na etapie mieszania składników)

Mak zalać mlekiem (najlepiej w średniej wielkości garneczku). Odstawić na całą noc do lodówki. Następnie dodać olej i podgrzać masę na gazie (tylko do rozpuszczenia oleju i lekkiego napęcznienia maku, nie gotować). Wrzucić resztę składników i dokładnie wymieszać. Ostudzić. Masa powinna być dość gęsta i lepka (łyżka w niej "stoi"). Wyłożyć masę do silikonowej foremki, pudełka wyłożonego folią spożywczą lub papilotek na muffinki. Wstawić do lodówki najlepiej na całą noc.

Na drugi dzień masę makową można kroić (jeśli stężała na twardo) lub podawać w formie kremowej do jedzenia łyżeczką:) Jest przepyszna! Można jej użyć do wypełnienia upieczonej kruchej tarty i przygotować pyszny makowiec;)

Makro (100 g kutii z mieszanką bakalii z przepisu z orzechami laskowymi, 100 g oleju i mleczkiem kokosowym): około 445 kcal

B: 7,2

T: 43
W: 4,1*

*Wartości na blogu zawsze podane są w gramach. 

Smacznego!

Zapraszam na stronę na Facebook'u tutaj [kliknij i wejdź].

****************************************************************

Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :)

Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Art. 78. 1.