Malinowe ptasie mleczko

Muszę przyznać, że nie przepadam za ptasim mleczkiem od dzieciństwa. Ale takie domowe, zimne, prosto z lodówki i pełne dzikich malin... zdecydowanie na tak! :) 

Przepis na 12 kostek ptasiego mleczka (foremka o wymiarach 20x20cm):

• 200 g płynnego mleka kokosowego (lub migdałowego/orzechowego, ewentualnie śmietanki dla osób jedzących nabiał)
• 200 g malin (lub innych jagodowych owoców)
• 15 g żelatyny rozpuszczonej w 100 g ciepłej wody
• 30 g wiórków kokosowych (można pominąć lub dodać np nasiona chia)
• opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia (proponuję nie dodawać, ponieważ mleko i maliny słodzą całość w naturalny sposób)

Żelatynę (połowę porcji - 7,5 g) rozpuścić całkowicie w wodzie (50 g). Dodać do mleka i dokładnie wymieszać najlepiej trzepaczką. Następnie wsypać wiórki i wymieszać, a później wylać do foremki/foremek silikonowych/pudełka śniadaniowego lub formy żaroodpornej. Wstawić do lodówki na około 1,5 godziny, aż masa zastygnie. Po godzinie maliny rozgnieść widelcem lub zmiksować. Następnie dodać pozostałą część żelatyny rozpuszczoną w wodzie jak do białej masy (7,5 g żelatyny w 50 g ciepłej wody) i dokładnie wymieszać. Odstawić na 30 minut.. Delikatnie wylać masę na zastygniętą białą warstwę. Wstawić do lodówki do zastygnięcia, a następnie pokroić w kostkę. Można użyć mniejszej ilości żelatyny (po 5 g na masę) i zrobić delikatne ptasie mleczko do jedzenia łyżeczką prosto z foremek. 

Makro (1 kosteczka z wiórkami i malinami na mleku kokosowym): około 59 kcal

B: 1,6

T: 4,8
W: 1,4*

*Wartości na blogu zawsze podane są w gramach. 

Smacznego!

Zapraszam na stronę na Facebook'u tutaj [kliknij i wejdź].

****************************************************************

Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :)

Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Art. 78. 1.