Malinowy budyń (na żółtkach, bez mąki)

Druga wersja budyniu w słoiczku trafia na bloga :) I szczerze mówiąc uważam, że lepsza! Wiem, że wielu z Was polubiło budyń z przepisu tutaj [klik] oraz budyń z awokado z przepisu tutaj [klik]. Ale myślę, że ten również będzie trafiony w punkt, bo jego konsystencja to w 100% konsystencja normalnego, gęstego budyniu. Koniecznie zróbcie :)

Przepis na 3 małe słoiczki:

• 200 g mleczka kokosowego (lub innego mleka)
• 100 g malin (mrożone lub świeże, można użyć innych owoców)
• 100 g inuliny
• 3 żółtka (60 g)
• 30 g nasion chia
• opcjonalnie: wanilia, cynamon, kardamon itp
• opcjonalnie: wiórki kokosowe, orzechy, inne bakalie

Do rondelka wlać mleczko, żółtka i wrzucić maliny.

Dokładnie połączyć składniki trzepaczką. Postawić rondelek na gazie i doprowadzić do wrzenia ciągle mieszając masę. Chwilę pogotować, aż lekko zgęstnieje, a następnie zdjąć z gazu i wrzucić nasiona, dodatki i wsypać inulinę.

Inulinę wsypywać małymi porcjami i od razu mieszać trzepaczką masę (inaczej będą grudki, które trzeba będzie potem rozbić łyżką). Mieszać jeszcze minutkę, aż budyń będzie gładki. Następnie odstawić na minimum godzinę (inulina i chia w tym czasie zwiążą wodę i mocno zagęszczą budyń). Zjeść od razu lub wstawić do lodówki po całkowitym ostudzeniu. Przechowywać około 2 dni (ze względu na zawartość żółtek). Budyń w lodówce staje się bardzo gęstym kremem :)

Budyń ma identyczną konsystencję jak prawdziwy. Jest kremowy i przepysznie malinowy:)

Świetnie smakuje również jako dodatek do racuchów kokosanek z przepisu tutaj [klik] lub racuchów z 3 składników z przepisu tutaj [klik].

Można go podać również do naleśników z przepisu tutaj [klik].  Budyń zawiera ogromną ilość błonnika, więc osoby, które mają problemy po zjedzeniu jego dużej ilości muszą uważać.

Makro (1 porcja z 3 bez dodatków): około 255 kcal

B: 6,5

T: 22,2

W: 6,4*

*Wartości na blogu zawsze podane są w gramach. 

Smacznego!

Zapraszam na stronę na Facebook'u tutaj [kliknij i wejdź].

****************************************************************

Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :)

Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Art. 78. 1.