Ajurwedyjski napój "Złote mleko"
Oszalałam na punkcie tego mleka! Musicie spróbować tego przepysznego, rozgrzewającego, złotego napoju :) Jest absolutnie nieziemski. Wersja podstawowa wywodząca się z ajurwedy bazuje na kokosie i kurkumie. Moja ma kilka dodatków, które podbijają smak mleczka. Ten przepis zagości u mnie na stałe szczególnie w ponure wieczory jesienne :) Idealny na zły dzień :)
- 100 g mleczka kokosowego
- 200 g wody (lub więcej mleczka)
- 30 g masła orzechowego (np migdałowego lub pasty kokosowej)*
- 10 g oleju kokosowego (łyżka lub więcej)
- łyżeczka cynamonu
- odrobinka startego korzenia imbiru lub duża szczupta suszonego imbiru
- spora łyżeczka kurkumy
- pół łyżeczki kardamonu
- szczypta pieprzu czarnego, mała szczypta chili i szczypta soli
- opcjonalnie: łyżka lub dwie odżywki waniliowej*
*Uwagi czytelników: podgrzana wersja z pieprzem ma lepsze właściwości prozdrowotne, a prawdziwa wersja "Złotego mleka" zawiera jedynie: mleczko, kurkumę, cynamon, pieprz i imbir bez dodatkowych składników.
Mleczko zagrzać z wodą i zmiksować z resztą składników lub zmiksować wszystkie składniki bez podgrzewania na zimno. Obie wersje są przepyszne :)
Wersja z pastą kokosową również jest pyszna :)
Makro (porcja z przepisu z masłem migdałowym): około 443 kcal
B: 7,1
T: 44,4
W: 8,3*
*Wartości na blogu zawsze podane są w gramach.
*Wartości na blogu zawsze podane są w gramach.
Smacznego!
****************************************************************
Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :)
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Art. 78. 1.
Dodaj jeszcze, że żeby wykorzystać na maksa zdrowotne własności kurkumy nie wolno omijać pieprzu i jednak lepiej podgrzać taki napój - biodostępność kurkuminy wzrasta aż o 2000%.
OdpowiedzUsuńO widzisz nie wiedziałam! Słuszna uwaga, zaraz dopiszę :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
A jeszcze lepiej mieć pod ręką pastę z kurkumy i pieprzu - wtedy kurkuma tak nie plącze się między zębami ;)
UsuńTak pasty są ok, ale niestety to już nie to samo (pod względem choćby składników aktywnych) co świeżo starta lub zmielona przyprawa :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Piłam juz złote mleko w mniej smacznej wersji, Twoja jest bardzo interesująca muszę wypróbować, mam masło orzechowe z orzechów ziemnych:( bardzo je lubie ale słyszałam ze na je to nie są wskazane, czy to prawda czy mogę jedną łyżeczkę dodać do takiego mleka?
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! Tak, ja również wybieram inne masła orzechowe (kokos, laskowe). Fistaszki to strączki, nawet nie orzechy stąd wiele osób je odrzuca. Ale głownym powodem jest fakt, że fistaszki bardzo często są słabej jakości - zawierają pleśń, a co za tym idzie toksyny.
UsuńJeśli już fistaszki - to polecam kupić w łupinie i samemu zrobić masło :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ma wiele wspaniałych właściwości, ale należałoby wspomnieć również o przeciwwskazaniach: "Złote mleko: przeciwwskazania
OdpowiedzUsuńKurkuma pobudza produkcję soku żołądkowego i płynu żółciowego w organizmie. Z tego względu spożywanie tej przyprawy nie zaleca się osobom z kamicą żółciową. Unikać kurkumy powinny osoby z wrzodami żołądka i nadkwasotą, ponieważ podrażnia ona błonę śluzową jelit i żołądka. Złote mleko nie zaleca się również kobietom w ciąży – napój może pobudzać skurcze macicy, jeśli spożywany jest w większych ilościach. Osoby z tych grup powinny skonsultować się z lekarzem, czy mogą pić złote mleko."
To prawda :) Ale w takim razie powinnam przy każdym przepisie dodawać przeciwwskazania (?), bo np. do jedzenia kiszonek też są czy do jedzenia kakao również albo popularny ostatnio ocet jabłkowy, który silnie podrażnia śluzówkę żołądka.
UsuńNie robię tego, nie chcę nikogo wszystkim straszyć (nie jedz tego, nie jedz tamtego), próbuję uczyć ludzi, że jeśli nam coś nie służy to warto drążyć temat.
Pozdrawiam serdecznie!