Malinowo-kokosowa "czekolada"

Dziś mam przepis na pyszną "czekoladę" dla wszystkich uczulonych na kakao :) Do zrobienia w 2 minuty! Potem wystarczy schłodzić i gotowe. Może to tylko taka podróbka prawdziwej czekolady na maśle kakaowym, ale jest pyszna!

Przepis na 1 dużą tabliczkę:

• 50 g oleju kokosowego
• 50 g malin (świeże lub mrożone)* 
• 30 g wiórek kokosowych (można też użyć pasty kokosowej)
• opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia
• opcjonalnie: cynamon, wanilia, anyż, kardamon itp
• opcjonalnie: dowolne bakalie do ozdoby

Wiórki zmielić na gęsty krem w młynku do kawy lub pominąć ten krok i przejść dalej. Olej rozpuścić razem z wiórkami (całe lub zmielone na krem albo pasta kokosowa). Maliny rozgnieść widelcem. Zdjąć z gazu, dodać rozgniecione maliny i dokładnie wymieszać całą masę. Posmakować i ewentualnie dosłodzić.

Wyłożyć masę do foremki na czekoladę lub foremek na czekoladki albo muffinki. Można ją też po prostu włożyć do silikonowego pudelka śniadaniowego. Wstawić do zamrażalnika na 15-20 minut lub do lodówki na dłużej, aż całość zastygnie.

Mała rada: jeśli maliny będą prosto z lodówki to po dodaniu ich do masy i szybkim wymieszaniu całość zacznie szybciej zastygać i nie trzeba będzie tak długo schładzać czekolady.

Makro (pół tabliczki "czekolady"): około 320 kcal

B: 1,2

T: 34,5

W: 2,2*

*Wartości na blogu zawsze podane są w gramach. 

Smacznego!

Zapraszam na stronę na Facebook'u tutaj [kliknij i wejdź].

****************************************************************

Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :)

Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Art. 78. 1.