Miętowe czekoladki

I znów na blogu pojawia się mój smak dzieciństwa. Pamiętacie takie płaskie czekoladki z miętowym nadzieniem w zielonym sreberku? Rzadko je jadłam, ale były wyjątkowo pyszne:) Dziś wersja low carb :)

Przepis na 12 dużych sztuk z foremek na muffinki:

• 10 g kakao
• 100 g oleju kokosowego
• lub 100 g gorzkiej czekolady 85% (zamiast kakao i oleju)*
• opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia

*Wersja łatwiejsza, lżejsza kalorycznie i bardziej czekoladowa z gotową czekoladą gorzką.

Rozpuścić gorzką czekoladę (lub kakao z olejem kokosowym). Zdjąć z ognia, spróbować i ewentualnie dosłodzić. Wylać połowę masy do leciutko natłuszczonych (wtedy czekoladki łatwiej z nich wyjdą) foremek (lub całą jeśli chcemy otrzymać czekoladki bez warstwy górnej jak na zdjęciu z lewej strony). Wstawić foremki do lodówki lub zamrażalnika, aż masa zastygnie (około 15-20min). W tym czasie przygotować nadzienie.

Miętowe nadzienie:

• 100 g wrzątku
• 2,5 łyżeczki suszonej mięty
• 10g żelatyny
• 50 ml mleka kokosowego (śmietanki lub innego płynu)
• opcjonalnie: erytrol/ksylitol/stewia

Zalać wrzątkiem suszoną miętę i parzyć około 5 min. Po tym czasie przelać napar przez sitko i do płynu dodać żelatynę, dokładnie mieszać, aż cała żelatyna się rozpuści, a następnie wlać mleko (lub śmietankę). Połączyć wszystkie składniki. Spróbować i ewentualnie dosłodzić. Ostudzić. Wylać masę na schłodzony, czekoladowy spód czekoladek. Wstawić do lodówki na około 20 min. 

Makro (1 czekoladka z 12 z mlekiem kokosowym i olejem): około 85 kcal

B: 1

T: 9,2

W: 0,2

Makro (1 czekoladka z 12 z mlekiem kokosowym i gotową czekoladą 85%): około 56 kcal

B: 1,5

T: 4,5

W: 1,5*

*Wartości na blogu zawsze podane są w gramach.

Smacznego!

Zapraszam na stronę na Facebook'u tutaj [kliknij i wejdź].

****************************************************************

Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :)

Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Art. 78. 1.