"Pączki"
Prosiliście o przepis na tłusty czwartek. A co Wy na... pączki w wersji wytrawnej? Pierwsza wersja pączków na świecie nie była słodka, ale właśnie wytrawna! Kiedyś pączki nadziewano słoniną. Uwierzcie mi, że są lepsze od tych słodkich! Nie wiem jak Wy, ale ja już idę zajadać. Mniam :) I jeszcze 0,5 g węgli na sztukę!
Przepis na 9 sztuk:
Na farsz:
- 300 g mięsa mielonego (u mnie łopatka wieprzowa)
- 1 jajo
- sól, pieprz, zioła
- opcjonalnie: smażona cebulka, kawałeczek serka do środka kuleczek
- można również umieścić w nich kawałeczek słoniny jak w prawdziwych, staropolskich pączkach (słoniny wędzonej, nie surowej)
Na ciasto:
- 3 jaja
- 20 g łusek babki jajowatej
- 20 g mąki kokosowej
- 30 g smalcu/masła
- pół łyżeczki proszku do pieczenia lub sody
- sól, zioła, pieprz
Smaleć lub masło rozgnieść widelcem, a następnie wszystkie składniki razem zagnieść na gęste ciasto. Odstawić na 2-3 minuty, aż zgęstnieje. Następnie podzielić ciasto na 9 części. Ulepić kuleczki.
Umieścić kuleczki pomiędzy woreczkami lub folią spożywczą.
Rozgnieść kuleczki ręką lub rozwałkować.
Na środku placka umieścić mięsną kulkę, a następnie zalepić dokładnie brzegi.
W taki sam sposób utoczyć 9 pączków.
Piec około 35 min w 180 stopniach. Wersja łatwiejsza: można dodać odrobinę wody do ciasta, wyłożyć po łyżce do foremek na muffiny, na to nałożyć kuleczki mięsne i przykryć łyżką ciasta, a następnie upiec.
Są pyszne, smakują jak bułeczki z mięsem :) Idealne do lunchboxu. Można posypać mąką kokosową, żeby udawały prawdziwe, słodkie pączki :)
Makro (1 pączek): około 160 kcal
B: 9,7
T: 12,7
W: 0,5*
*Wartości na blogu zawsze podane są w gramach.
Smacznego!
****************************************************************
Udostępniajcie jeśli macie ochotę! :)
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Bardzo proszę o uszanowanie mojego autorstwa do zdjęć i przepisów :)
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Art. 78. 1.
Ale super pomysł 😀
OdpowiedzUsuńDzięki! Oby smakowały, jeśli będą próbowane.
UsuńPozdrawiam :)
Reva, jestes naleodza 😘😍 a cloud Brot ale bez nabialu ? Choroba autoimmunologiczna.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Na blogu są dwie wersje na cloud bread, obie warzywne bez nabiału, tylko jaja :) Polecam!
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Boże kochana...ale te Twoje przepisy są mega poprostu!!! Każdy jeden wygląda i napewno jest smakowity 😍
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję :))
UsuńPozdrawiam serdecznie :)